Praca w Norwegii: uzwiązkowienie, związki zawodowe
Marta z Polski jest członkiem związku: – Dostaniesz dużo pomocy w przypadku kłopotów w miejscu pracy – wyjaśnia
Połowa wszystkich pracowników w Norwegii jest zrzeszona w związkach zawodowych. Wielu migrantów zarobkowych nigdy nie zostało do nich zaproszonych.
Przynależność do związku zawodowego zapewnia migrantom zarobkowym bezpieczeństwo i współudział – uważa Marta. Ale wielu zagranicznych pracowników nigdy nie zostało zapytanych o wstąpienia do związku.
Per Flakstad
foreignworkers@lomedia.no
– Na rzecz zrzeszonych praca nigdy nie ustaje. To praca nad twoimi uprawnieniami i twoją płacą. A w chwili potrzeby przyjdą z pomocą – klaruje Marta Tryjańska dla FriFagbevegelse.
Do Norwegii przeprowadziła się z Polski w 2004 roku, a od 2007 roku jest członkiem Fagforbundet (Norweskiego Związku Pracowników Gminnych i Ogólnych). Obecnie jest pełnoetatowym mężem zaufania kierując szkoleniami w Fagforbundet, w sekcji Dzieci i Młodzieży w Oslo.
W Norwegii, połowa wszystkich pracowników jest zrzeszona w związkach zawodowych. Migranci zarobkowi nie są uzwiązkowieni w tak wysokim stopniu. Wykazują to niedawne badania fundacji badawczej Fafo przeprowadzone wśród Polaków i Litwinów, stanowiących dwie największe grupy pracowników zagranicznych
Rekrutacja w miejscu pracy przez męża zaufania lub przez kolegę, jest najczęstszym sposobem zapisania się do związku zawodowego w Norwegii. Ale badania Fafo wykazują, że wielu migrantów zarobkowych nigdy nie otrzymało propozycji wstąpienia do związku.
Jako mąż zaufania dużo się nauczyłam
Marta Tryjańska przyjechała do Norwegii z Polski w 2004 roku, by pracować jako au pair w Haugesund.
– Tam poznałam mojego męża, który też jest Polakiem i pracował w Norwegii.
Gdy, po początkowym okresie pracy na zastępstwie, dostała stałą pracę w przedszkolu, zwerbowała ją do ruchu związkowego koleżanka będąca mężem zaufania w Fagforbundet.
– Zapytała, czy jestem w związku, ale niewiele mówiła o tym, dlaczego powinnam się zapisać. Inny kolega powiedział: – Tu wszyscy jesteśmy zrzeszeni w Fagforbundet i po prostu się zapisz.
– Więc tak zrobiłam – opowiada Marta.
W końcu sama została wybrana na męża zaufania. Dało jej to wiele wiedzy o norweskim zyciu zawodowym.
– To było dla mnie bardzo przydatne. Temat uprawnień mnie interesował, zarówno gdy dotyczyło to mnie samej, jak i moich kolegów.
Wraz z mężem, zrzeszonym w Fellesforbundet (Zjednoczonej Federacji Związków Zawodowych), osiedlili się w Norwegii i mają tu dzieci.
Język źródłem problemów
Dla Marty, przynależność do związku zawodowego to przede wszystkim wejście w skład społeczności działającej na rzecz równych korzyści dla wszystkich. Oraz wiedza, że w chwili potrzeby otrzyma się pomoc.
Marta uważa, że przez słabą znajomość języka norweskiego i ograniczony dostęp do informacji w języku ojczystym, pracownicy zagraniczni są bardziej podatni na problemy w pracy.
Wyjaśnia, że z czasem, w zakładach pracy pojawiło się wielu mężów zaufania i pracowników związków branżowych, wywodzących się z różnych krajów.
– Jeśli masz problemy i nie mówisz po norwesku, zapraszamy kogoś, kto zna np. polski, litewski, francuski czy angielski – tłumaczy i dodaje, że często kontaktują się z nią Polacy.
– Czy masz jakieś rady dla zagranicznych pracowników zastanawiających się nad wstąpieniem do związku zawodowego?
– Nie ma się nad czym zastanawiać. Otrzymasz dużo pomocy w przypadku kłopotów w miejscu pracy.
– Oprócz korzyści wynikających z członkostwa, takich jak na przykład ubezpieczenie, uzwiązkowienie zapewnia bezpieczeństwo. Jeśli pochodzisz z innego kraju i pracujesz w Norwegii tylko okresowo, możesz tak samo nie odczuwać poczucia wspólnoty. Ale także tym, którzy jeżdżą tam i z powrotem pomiędzy krajem ojczystym a Norwegią, członkostwo w związku zapewni pewien stopień bezpieczeństwa – zapewnia Marta.
Artykuł po angielsku: Viktorija from Lithuania is in a union: – If I have a problem at work, I now have someone to ask for help
Artykuł po litewski: Lietuvė Viktorija yra įstojusi į profesinę sąjungą: – Dabar turiu kur kreiptis, jei darbe kyla problemų
– Teraz mam kogo zapytać
– Teraz, kiedy jestem członkiem związku zawodowego, wiem że jeśli mam jakieś pytania lub problemy w pracy, zawsze mogę zapytać fachowców – tłumaczy Viktorija.
Privat
To bezpieczeństwo wynikające z przynależności do związku zawodowego jest również ważne dla Litwinki Viktoriji Piličauskienė.
– Teraz, kiedy jestem członkiem związku zawodowego, wiem że jeśli mam jakieś pytania lub problemy w pracy, zawsze mogę zapytać fachowców – tłumaczy.
Viktorija, wraz z mężem i dziećmi przybyła z Litwy do Senji w północnej Norwegii, jako migrantka zarobkowa cztery lata temu.
Po roku w przetwórni ryb rozpoczęła pracę w branży turystycznej.
– Żaden z moich kolegów nie był Norwegiem. Cały czas słyszałam pytania i dyskusje o tym, co jest w danej sytuacji słuszne? Czy wiesz, co mówi o tym prawo?
Ponieważ chciała to wyjaśnić, a nie miała norweskich kolegów, których mogłaby zapytać, Viktorija postanowiła zasięgnąć porady u osób, na co dzień zajmujących się problemami dotyczącymi pracy w Norwegii. Tak wykryła, że właściwym dla niej związkiem był Fellesforbundet (Zjednoczona Federacja Związków Zawodowych).
– Byłam jedną z pierwszych w pracy, które wstąpiły do związku. W następstwie tego otrzymałam od związku szereg informacji, którymi zaczęłam się dzielić z kolegami.
Viktorija była również jedną z pierwszych osób, które uzyskały stałe stanowisko w miejscu pracy, w którym większość stanowili pracownicy sezonowi. Opowiada, że ci, na stałych stanowiskach, chcieli mieć w pracy wspólnotę. Niektórzy wstąpili do Fellesforbundet i utworzyli lokalny oddział związku zawodowego, w którym została mężem zaufania.
To był początek wielkich zmian w firmie. Między innymi doprowadzili do pierwszego układu zbiorowego. Według Viktoriji przyniosło to korzyść całej firmie, nie tylko pracownikom.
Viktorija niedawno zmieniła pracę i przeniosła się do nowego działu turystyki w firmie zajmującej się również przetwórstwem ryb. Pracownicy zatrudnieni przy rybach są zrzeszeni i posiadają układ zbiorowy. W dziale turystyki układu zbiorowego jeszcze nie ma, ale według Viktoriji pracodawca ma doświadczenie i przestrzega przepisów.
– Kiedy zatrudnią nowych kolegów, sądzę, że powstanie tu zarówno lokalny oddział związku zawodowego, jak i układ zbiorowy – dodaje.
Śledź nas na Facebooku: FriFagbevegelse for foreign workers
Jak wstąpić do związku?
Dowiedz się, który związek reprezentuje Twoją grupę zawodową.
Porozmawiaj z mężem zaufania w miejscu pracy, zarejestruj się na stronie związku lub skontaktuj się ze związkiem w celu uzyskania pomocy.
Ile to kosztuje?
Wysokość składek jest zróżnicowana w zależności od związku. Zazwyczaj płaci się pewien procent od pensji, na przykład 1,5 procent, więc im mniej zarabiasz, tym mniej płacisz.
Odliczenie podatku
W Norwegii można odliczyć część wpłaconej składki związkowej od dochodu podlegającego opodatkowaniu.
Obecnie można odliczyć do 3850 NOK tzw. ulgi podatkowej dla członków związków zawodowych.
Rząd zaproponował podwyższenie tej kwoty do 5800 NOK w 2022 roku.
To jest artykuł z Frifagbevegelse, norweskiego portalu informacyjnego o życiu zawodowym i ruchu związkowym.
Na naszej stronie internetowej znajdziesz więcej artykułów, które są istotne dla Polaków pracujących w Norwegii. Piszemy o prawach, ustawach i przepisach dotyczących zagranicznych pracowników w Norwegii.